piątek, 22 lutego 2013

To przychodzi najczęściej nocą, odpływam i marzę. Widzę twoje cudownie niebieskie pełne emocji oczy. Wyobrażam sobie twoje pożądanie. Niemal słyszę twój przyspieszający oddech, czuję jak mocno bije twoje serce kiedy przyciskasz mnie do swojego ciała. Czuję wręcz twoje pocałunki, rozkoszuję się twoimi gorącymi ustami, twoim językiem na mojej skórze. Pragnienie oddania ci swojej całej miłości z sekundy na sekundę jest coraz większe, sprawia że drżę, z trudem łapię powietrze. Chcę twoich dłoni wkradających się w każdy zakamarek mojego ciała. Poczuj jak na mnie działasz. Głośne, pełne namiętności westchnienie kiedy twoje palce przesuwają się po mojej pulsującej, rozpalonej kobiecości. Twój oddech na mojej szyi. Moje piersi wrażliwe na każde twoje muśnięcie. Dotykaj, nie przestawaj. Pod twoim wpływem moje ciało wygina się z rozkoszy. Łapczywie i na oślep pieszczę cię, przyciskam do siebie jak gdyby zaraz ktoś miał mi cię zabrać. Drażnię się z tobą, moje usta są wszędzie. Chcę dać ci przyjemność. Szepczę, jęczę, wzdycham ci do ucha. Poddaję się tobie i wreszcie czuję cię w sobie. Ogarnia mnie oszołomienie, chcę czuć cię mocniej, poruszamy się w zgodnym rytmie, trzymam w ramionach skarb, wiem że czujesz to samo. Euforia, wybuch, krzyk, jęk, nieskończona przyjemność. Znów jestem w twoich ramionach. Przytulona do twojego policzka czuję że się uśmiechasz. Kocham.

I tak bez końca 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz